Blanka Lipińska - Kolejne 365 dni

Szczerze mówiąc trochę mi przykro, że to już koniec losów Laury i Massimo i będę tęsknić za tą historią. Trzecie część nie zaskoczyła mnie jakoś szczególnie, bo wręcz błagałam w myślach aby właśnie taki koniec był tej powieści. Trochę się go spodziewałam, trochę na niego liczyłam i hura oto jest! Chociaż wiem, że nawet gdyby Blanka poszła w innym kierunku i wybrała inne zakończenie i tak bym jej pogratulowała. Jak już większość wspomniała ja się także zgadzam z opinią, że trzecia część sagi jest najlepsza i będę to powtarzać do znudzenia. Powiem nawet więcej, jeśli ktoś czytał "365 dni" i "Ten Dzień" to po przeczytaniu "Kolejne 365 dni" wyciągnie z tej całej historii pewien morał i naukę. No ale to tylko moje zdanie, zostałam nauczona w szkole, żeby każdy tekst rozkładać na części pierwsze i umieć czytać między wierszami i cóż... tak mi zostało🤷🏽‍♀️
Blanka Lipińska dziękuję za ten wspaniały czas z Laurą i Massimo. Sztos!